27 lip 2017

Nie oceniaj


Lubimy oceniać innych. Często robimy to podświadomie, ot, taki odruch.
Przyznajcie, ile razy pomyśleliście o tym, że ta osoba z agresywnym psem nie umie go wychować? Ile razy powiedzieliście to na głos?

Od jakiegoś czasu dorabiam sobie wyprowadzając na spacer pewnego psa, którego właściciele wyjechali na wakacje.
Suka rzuca się na dzieci, rowerzystów, rolkarzy, motory, inne psy i wiele innych rzeczy o czym nie zostałam poinformowana.
Chodząc z nią na spacery często słyszę komentarze na nasz temat.
Śmiać mi się chcę, gdy najpierw słyszę zachwyt nad grzecznym zachowaniem suki, a po chwili krzyk o agresywnej bestii którą trzymam na smyczy.
Ludzie na nasz widok przechodzą na drugą stronę ulicy, matki biorą dzieci na ręce, a właściciele stereotypowych małych piesków nagle przypominają sobie do czego służy smycz.

Na takich spacerach nie jest łatwo, muszę cały czas być na posterunku.
Ciągle muszę sprawdzać czy nigdzie nie widać psa, na którego "moja" suka postanowi się rzucić. Pół biedy jeśli taki delikwent jest na smyczy, wtedy schodzę na trawnik, cały czas zwracając na siebie uwagę psa i nagradzając za grzeczne zachowanie. Jeśli właściciel jest skory do współpracy i bez zaczepiania nas szybko przechodzi ze swoim pupilem to już w ogóle cud, miód i jednorożce.
Gorzej jeśli jest to jeden z tych psów, które same chodzą na spacery i zaczepiają wszystkie psy po drodze. No bo przecież on taki grzeczny jest i nic nie zrobi, prawda?

Szczytem było dla mnie zachowanie pewnej pani, która nawet nie raczyła oderwać wzroku od telefonu gdy jej shih tzu rzucił się na wyprowadzaną przeze mnie sukę. Chciałam krzyknąć żeby zabrała psa, ale byłam zbyt zajęta wyciąganiem shih tzu z pyska "mojej groźniej bestii" i późniejszą ucieczką przed małym agresorem. Właścicielka nawet nie raczyła spojrzeć co robi jej piesek.

Niektóre komentarze są naprawdę przykre i krzywdzące.
Słyszę, że nie umiem wychować psa, że mam groźną bestię, że jestem beznadziejnym właścicielem, że nie powinnam mieć psów.
Nie chcę wiedzieć co myślą o nas napotkane osoby.

Ludzie, to boli.
Dla osoby, która marzy o drugim psie i karierze behawiorysty w przyszłości, komentarze, że nie powinna mieć psów są ciosem prosto w serce.

Zamiast krytykować, pomagajmy.
Jeśli widzimy, że ktoś schodzi z psem na bok, to nie puszczajmy swojego, żeby się przywitał. Widząc, że ktoś pracuje z psem przejdźmy ze swoim pupilem szybciej, żeby nie rozpraszać pracującego zwierzaka.
Zastanówmy się co mówimy.
Nie komentujmy jeśli nie znamy sytuacji, bo naprawdę, nawet jeśli nie takie są nasze intencje, możemy urazić drugą osobę.

3 komentarze:

  1. Drugą opcją, jeżeli nie mówienie o tym, że właściciel nie umie wychować jest od razu zakładanie,że pies jest po okropnych przejściach. Nigdy nie spotkałam się ze stwierdzeniem (przynajmniej wśród ludzi widzianych na żywo), że pies ma po prostu trudny charakter. W każdym razie życzymy jak najmniej przykrych komentarzy ze strony przechodniów, a najlepiej wcale. Pozdrawiamy Bel & Fleur
    Flerekmorelek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację! Ludzie czasami nawet nie zadają sobie sprawy ze swoich słów.
    Zapraszamy do obserwowania nas i pozdrawiamy
    przezzyciezjamnikiem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój pies był agresywny. Oczywiście, że ludzie oceniali. Najgorsze było czego doświadczyłam od rodziny. Skoro pies jest zły, to po prostu go oddaj! Nie. To nie wchodziło w grę, mimo że były różne chwile. Codzienne życie z takim psem jest trudne. Bardzo. Były momenty, że wściekła, z płaczem, rzucałam smyczą i chciałam odciąć się od całego świata, w tym od psa. Teraz jestem dumna.

    OdpowiedzUsuń