30 gru 2017

Nowy rok przed nami


Nowy rok zbliża się wielkimi krokami.
Mimo, że 2017 nie mogę nazwać najlepszym, będę go dobrze wspominać.

W tym roku poznałam wielu nowych psiarzy, spędziłam cudowny czas na obozach, poszłam na pierwszy grupowy spacer i wzięłam Finiego.
Chociaż początki ze szczeniakiem nie były proste, to jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się na niego.


W 2017 straciłam wielu zwierzęcych przyjaciół, ale zyskałam też nowych. Mimo wielu przepłakanych dni, były też takie w których uśmiech nie schodził mi z twarzy.

Łatek, Diablo i Silver, moje trzy, zmarłe w tym roku, myszoskoczki

Chociaż na ogół nie planuję nic na kolejny rok, tym razem postanowiłam zrobić wyjątek.
Oto nasza lista postanowień:
- Odchudzić Lunę - podczas pobytu u mojej cioci suczka przytyła 1,5 kilograma, które teraz musi zrzucić.
- Zacząć trenować frisbee - nie zawsze podobał mi się ten sport, ale gdy zaczęłam rzucać Lunie  bardzo go polubiłam. Czekam aż szczeniak podrośnie i zaczniemy treningi.
- Znaleźć sport dla Luny - z powodu problemów z łapami musimy przestać ćwiczyć agility i frisbee, ale to nie znaczy, że rezygnujemy ze sportowego życia. Zastanawiam się nad trenowaniem rally-o lub mantrailingu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
- Pojechać na zawody - jako zawodnik lub obserwator. Mam nadzieję, że uda nam się pojawić na Dog Games Sprint i Latających Psach w Poznaniu.
- Nauczyć się wystawiać psa - to teraz zadanie dla mnie, chciałabym pojechać z Finim na wystawę, ale najpierw muszę opanować podstawy, które na razie są dla mnie czarną magią.

Finito - 3 miesiące i 7 miesięcy

Jak minął Wam rok 2017? Macie jakieś postanowienia noworoczne czy wolicie działać spontanicznie?



5 komentarzy:

  1. Powodzenia w realizowaniu postanowień! Ja w 2018 chcę wystartować z moim szczeniakiem bc w zawodach i uzyskać u drugiego psa większe skupienie na przewodniku :D Pozdrawiamy! https://borderihusky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia w wykonywaniu postanowień! Ja na przyszły rok nie stawiam sobie jakichś większych celów. Nigdy one nie wypalały, więc tym razem lecę na spontanie ;]
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w realizacji postanowień. Ja w tym roku nie stawiałam sobie jakoś większych celów.Myślę, że zbiegiem czasu same się pojawią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie daję sobie postanowień noworocznych. dlaczego? Zawsze kończy się tak samo...zapewne domyślasz się jak. Ja wolę działać spontanicznie - postawić sobie cel i z dnia na dzień do tego dążyć. No dobrze mam jeden wazniejszy cel w tym roku - pomoc większej ilości psiaków. Bardzo bym chciała :) a Twój psiak jest przepiękny. Różnica tych kilku miesięcy jest olbrzymia! Powodzenia w nowym roku.

    https://lappsierady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń