18 lis 2017

Haul zakupowy #2


Tak się składa, że im więcej psów tym więcej rzeczy do kupienia, a mniej pieniędzy.
Ponieważ w naszym życiu pojawił się szczeniak lista zakupów wiecznie się wydłuża.
Co tym razem kupiliśmy?


Czerwono-niebieska obroża z łańcuszkiem idealna na Finiego, nie zerwała się, łańcuszek mimo intensywnego użytkowania jest cały.
Zielono-szara obroża z łańcuszkiem kupiona na przyszłość. Czeka, aż szczeniak do niej dorośnie.
Pluszaki dwa dla Luny i dwa dla Młodego. Na zdjęciu są zabawki Lu, szczeniak swoje już zniszczył.


Acana puppy&junior karma Finita, ma bardzo dobry skład i smakuje Młodemu. Cena jest dość wysoka, ale za jakość się płaci.


Dry bed potrzebne mi było wygodne posłanie do klatki, zajmujące mało miejsca w podróży i tanie, mam nadzieję, że dry bed sprawdzi się w tej roli.


Suszone uszy królika 30 sztuk z futrem i 5 bez. Ze względu na alergię Luny królik jest jednym z nielicznych rodzajów mięsa jakie może jeść. Obawiałam się jak psy zareagują na smakołyki z futrem, ale zjadły je bez problemu.


Grow super premuim próbka. Karma ma dobry skład i przypadła do gustu szczeniakowi. Planuję kupić paczkę tej karmy jako smakołyki dla psów.
Dr. Clauder's Work out o smaku kurczaka. Pasta jest idealna do konga i na spacery, gdy nie chce brać nerki.
Meatlove Meat & treat konina i łosoś. Są to przysmaki mające 100% mięsa. Nie brudzą rąk i nie śmierdzą, a psy je uwielbiają. Najprawdopodobniej na stałe zagoszczą w naszym domu.


Milord suszone mięso z królika. Przysmak dla Luny. Ze względu na ich twardość nie nadają się na smakołyki treningowe, są idealne gdy trzeba zająć czymś psa.
Dr. Clauder's Work out o smaku łososia. Gdy wypróbowałam pastę tej samej firmy o smaku kurczaka wiedziałam, że na jednej się nie skończy i kupiłam kolejną, tym razem z rybą. Młody jest zachwycony, problemów żołądkowych brak, a kieszenie w mojej kurtce w końcu uwolniły się od tony smaczków.
Przysmaki Dr. Clauder's próbka. Dostałam je jako gratis do pasty.


Smycze, długopisy i miarki do karmy gratisy, które dostałam razem z karmą.


Szarpak Zayma Craft niestety okazało się, że ma za słaby amortyzator i przez to jest dla nas niewygodny, a śliczne futerko po kilku zabawach już nie jest takie śliczne. Mimo to Finito lubi ten szarpak, Finito lubi każdy szarpak.
Kong bałwanek klasyka, zabawka, której nikomu nie trzeba przedstawiać. To, że się u nas pojawił było tylko kwestią czasu  i polowaniem na jak najlepszą cenę.
Szelki Hurtta Y po długich poszukiwaniach szelek dla szczeniaka, zdecydowałam się na te. Rzeczy dla moich psów muszą spełniać dwa warunki, mają być wygodne i ładne. Moim zdaniem te szelki są idealne.


Zaczynając od góry:
Dwie smycze z Biedronki pierwszy raz kupiłam rzeczy dla psów w tym sklepie i nie przemyślałam swoich wyborów. Smycze okazały się dla nas za krótkie i leżą na dnie pudła z psimi rzeczami.
Hurtta Mountain Rope jest to moja druga smycz hurtty, identyczna jak poprzednia (którą mogliście zobaczyć tutaj). Teraz moje burki mają własne komplety hurtty i nie muszą już się nimi dzielić.
Smycz Idealeash kupiona, bo szczeniak traktował smycz jak szarpak, z tą różnicą, że nie chciał jej puszczać. Mimo pozytywnych opinii znalezionych w internecie, ja nie jestem z niej zadowolona, smycz jest bardzo ciężka i niewygodna. Leży w pudle razem ze smyczami z Biedronki.


Szelki Dogs Creek Outdoor Gear pierwsze szelki Finiego. Kupione, bo szukałam czegoś wygodnego, a w Maxi Zoo była promocja. Szczeniak za nimi nie przepada, lecz mimo to towarzyszyły nam na wielu długich spacerach i wyjściach na wybieg dla psów. Przeżyły tarzanie w rozmaitych substancjach, pranie i nadal mają się świetnie.


Pluszowy lisek kupiony z myślą o świętach, udało mi się wytrzymać i nie dać go psom. Ma piszczałkę i jest uroczy, liczę na to, że pożyje u nas trochę dłużej niż 5 minut.
Kong Squeezz tak jak lisek, kupione na święta, więc psy zobaczą je dopiero pod choinką, ale już wiem, że im się spodobają. Piszczą, są przyjemne w dotyku, a dzięki "wypustkom" nie powinny wypadać z psiego pyska.


Zabawka no name po domowemu zwana bańką. Kupiona dla Młodego, żeby miał coś do memłania w domu i sprawdza się w tej roli doskonale.
Szarpak Dingo kolejna zabawka kupiona z myślą o świętach. Nie wróżę jej zbyt długiego życia, ale podejrzewam, że szczeniakowi się spodoba.


To już wszystko. Trochę przeraża mnie ilość pieniędzy jaką wydałam na te rzeczy, ale czego się nie robi dla dobra psów.
Też kupujecie swoim pupilom mnóstwo akcesoriów czy jesteście zdania, że jedna piłka i obroża wystarczą?

7 komentarzy:

  1. Te szelki Hurtty mają cudowny kolor, no i smycz! Świetna jest :D
    Pozdrawiamy! nasz blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam kocham psie akcesoria mogę mieć ich nieskończoność, super post ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przy okazji zapraszamy do nas my dopiero zaczynamy https://psimszlakiem.blogspot.com/?m=1

      Usuń
  3. Jejku tak to czytam/oglądam i myślę "kiedy koniec" xdddd Sporo tego wszystkiego :D <3 Był czas i to długi,że wszystkie swoje pieniądze wydawałam na zabawki,akcesoria itp. urodziny,gwiazdka(czyli miałam dostać swój prezent) czyt.zabawki dla psów :d <3 Ale! Od jakiś dwóch(?) miesięcy nie kupuję już żadnych rzeczy,stwierdziłam,że Iron ma tak dużo wszystkich akcesoriów,że ze spokojem mogłoby mieszkać z nami jeszcze 5 psów hahah. Pewien czas temu zrobiłam porządki i niepotrzebne rzeczy sprzedałam lub ( te zmęczone życiem) wyrzuciłam.Kurcze tylko znowu mnie wszystko kusi,tym bardziej,że zbliżają się święta,a psiakowi przydałaby się nowa zabawka lub jakiś komplecik <3
    Pozdrawiamy! ironniesamowitypies.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rzeczy! Żałuję, że na mojego by nie weszły te obroże z biedronki, bo wydawały się bardzo fajne :D
    Pozostaje mi tylko życzyć psom smacznego i dobrej zabawy! :D


    Pozdrawiamy!
    Z życia owczarka
    https://z-zycia-owczarka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super zakupy! :D W ogóle to nie wiedziałam, że Finito jest u Ciebie - gratuluję!! <3 Mój ulubieniec z całego miotu.. :D

    OdpowiedzUsuń