Mały pies, też pies

Będąc z Luną na spacerze często słyszę komentarze na jej temat. Najczęściej jest to zachwycanie się nad małym, słodkim pieskiem, chodź zdarzają się też mniej przyjemne słowa.

Kiedyś, gdy byłam z psem w sklepie zoologicznym podeszła do nas pewna pani, zaczęła głaskać Luśkę i głośno mówić, że z takim psem nic nie można robić, że taki mały niczego się nie nauczy i nadaje się tylko do leżenia na kanapie.
Czy rzeczywiście tak jest? Z całą pewnością nie, a Luna udowadnia to każdego dnia!

Wiele osób traktuje małe psy jak zabawki, w efekcie takie żywe "przytulanki" wyrastają na agresywne bestie, potrafiące rzucić się na człowieka bez żadnego powodu (niby taki maluch krzywdy nam nie zrobi, ale ugryzienie nigdy nie jest przyjemne).
Każdy pies, bez wzgledu na wielkość wymaga socjalizacji i szkolenia!

Często, gdy ćwiczę z Luną na dworze ludzie zatrzymują się, podchodzą, obserwują nas ze zdziwieniem, czasami też pytają: o psa, jak nauczyłam ją sztuczek, czy jeździmy na zawody itp.
Mam wrażenie, że małe psiaki czasami są traktowane jak zwierzęta gorsze, głupie, nie potrafiące się niczego nauczyć.
Szkoda, mniejsze psiaki są tak samo mądre, a czasami mają większe możliwości nauki sztuczek niż ich więksi kuzyni (dog niemiecki raczej nie wskoczy nam na plecy, a napewno nie byłoby to przyjemne dla człowieka). Maluchy to często psy bardzo energiczne, mądre, chętne do nauki i kochające współpracę z człowiekiem, nie zapominajmy o tym!

Podsumowując, każdy pies może pracować, uczyć się sztuczek, lub po prostu być najlepszym przyjacielem człowieka. Wielkość nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia.